-
Postów
5453 -
Czas online
34m 3s -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
99 -
Dotacje
0.00 PLN
Zawartość dodana przez drenn
-
Niemiecki plan wojny (tzw. plan Schlieffena) zakładał, że podczas I Wojny Światowej Niemieckie wojska zdołają pokonać jednostki francuskie w ciągu zaledwie kilku tygodni. Plan jednak się nie udał i stało się to z czego słynęła I WŚ, walki przerodziły się w tzw. wojnę pozycyjną. Żołnierze obu stron przez miesiące siedzieli w okopach i nie zapowiadało się na szybki powrót do domu. Co więcej wszystko tak się dłużyło, iż wiadomo było, że Boże Narodzenie również będzie spędzone w okopach. Z tego powodu rodziny walczących chcąc umilić im ten czas, wysyłały swoim bliskim na froncie różne upominki jak np. Słodycze, instrumenty, czy ozdoby świąteczne. Jednak to co wydarzyło się 24 grudnia w 1914 roku w miejscowości Ypres we Flandrii na zachodzie Belgii przeszło na zawsze do historii. Żołnierze niemieccy wystawili na okopy ubrane w świeczki i ozdoby choinki, co przeciwna strona z początku uważała za prowokację. Jednak nieco później rozbrzmiała kolęda "Stille Nacht", czyli "Cicha Noc", co było wielkim zaskoczeniem dla Brytyjczyków. Dowództwo sił zachodnich zalecało ostrożność, jednak jednocześnie zakazało strzelać do nieprzyjaciela. Podczas niemieckich śpiewów, nagle do kolędowania dołaczyli walijscy fizylierzy, a po nich kolejno np. Anglicy i Francuzi. Słysząc to Niemcy zaczęli wychodzić z okopów, zaś po chwili to samo uczynili żołnierze brytyjscy. Do spotkania wszytkich doszło na tzw. ziemi niczyniej, czyli terenie pomiędzy okopami. Pomimo początkowych obaw i niechęci niektórych żołnierzy, którzy zostali w okopach, mężczyźni zaczęli się spoufalać. Wymieniano się podarkami, takimi jak papierosy, słodycze czy alkohol. Wymieniano się adresami, składano życzenia, wielu uścisnęło sobie dłonie, a nawet przytulało i tańczyło w rytm muzyki. Doszło nawet do meczu piłki nożnej, który zakończył się wynikiem 3:2 dla Niemców po tym jak piłka przebiła się na drucie kolczastym. Mimo, że takie praktyki pojawiły się na wielu frontach, to właśnie Ypres stało się punktem zapalnym całej akcji. Mimo iż w niektórych miejsach wspólne chwile trwały krótko, to po powrocie na swoje pozycje wrogowie nie strzelali do siebie i żołnierze po obu stronach mogli swobodnie poruszać się będąc całkowicie odsłonięci na ostrzał. Po usłyszeniu o nieoficjalnym rozejmie, dowództwa oddalone o kilkanaście kilometrów zgodziły się na oficjalny, tymczasowy rozejm po czym wysłały nawet delegacje. Czas ten wykorzystano na odnalezienie i pochowanie zmarłych. Co ciekawe również pochówek odbywał się wspólnie, poległych pochowano w zbiorowych grobach i odmawiano wspólnie modlitwy. W końcu po nacisku dowództwa, walki trzeba było wznowić, aczkolwiek odbywało się to różnie. W niektórych miejsach rozejm trwał do 26 grudnia, lecz w innych trwał on nawet do stycznia, a jedynym sposobem na powrót do wojny była wymiana załogi obstawiającej okopy. Mimo iż wśród żołnierzy byli ludzie nieniechętni pojednaniu, to większość chętnie przyjęła rozejm i bratała się z wrogiem. Nawet Hindusi czy muzułmanie z Algierii zaprzestali walki.
- 1 odpowiedź
-
- i wojna światowa
- rozejm
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Amumu JG - Poradnik dżungli Amumu (Brąz I)!!
drenn odpowiedział Maciek* na temat - Poradniki & Prezentacje bohaterów
Spoko, aczkolwiek ja bym jako pierwsze maksował E, ale to tylko moja fanaberia. -
Użyj kodu MORICHRISTMAS by otrzymać 100000 punktów.
-
Dzięki wsparciu ponad 18 000 użytkowników serwisu Kickstarter i kompozytora Inona Zura, Owlcat Games z dumą prezentuje pierwsze izometryczne RPG na komputer, osadzone w popularnym uniwersum planszowej gry Pathfinder. Ciesz się klasyczną rozgrywką RPG, zainspirowaną grami takimi, jak Baldur's Gate, Fallout 1 i 2 czy Arcanum. Przemierzaj i podbijaj Stolen Lands, by uczynić je swoim królestwem!
-
Rytmiczna gra na gitarze w której twardziel Mikołaj podróżuje po świecie, grając rockowe/metalowe wersje klasycznych kolęd.
-
- muzyczne
- niezależne
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chciałbym zapytać czy ja czegoś nie rozumiem, czy mamy po prostu błąd na stronie? Otóż przy próbie wrzucenia sobie grafiki na sygnaturę jako załącznik dostaję komunikat: Ale gdy dodałem tę samą grafikę jako odnośnik z linku, to wszystko śmiga.
-
Gdy ja przyjdę, to można już jeść.
-
Gothic to ciekawa seria z tego względu, że jedni ją kochają zaś drudzy jej nie cierpią. Nie można jednak zaprzeczyć faktom, że dwie pierwsze odsłony ten serii przyjęto bardzo ciepło w krajach takich jak Niemcy, Polska, Rosja, czy Anglia. Mimo, że pierwsza część ma już 20 lat, to nadal nie brakuje zapaleńców, którzy wciąż zagrywają się w tę produkcję. Ten zapał podsycają dodatkowo youtuberzy, którzy nieustannie nagrywają filmy z udziałem gry, a także grupy modderskie, które co jakiś czas wypuszczają coraz to ciekawsze modyfikacje, a najlepszym tego przykładem jest niezwykle popularny ostatnio mod Kroniki Myrtany: Archolos. Dlaczego jednak tak się dzieje? Co takiego ma w sobie ta stara gra, że ludzie tak chętnie po nią sięgają? Przedstawię Wam kilka czynników, które na to wpływają, a których często brakuje w nowszych produkcjach cRPG. WALKA Wiele osób w tym momencie z pewnością uzna, że jak może to być zaletą, skoro walka jest toporna. Cóż jest to fakt, jednak jak na tamte lata nie było to tak złe. Mi jednak chodzi o konieczność nauki jak walczyć z każdym przeciwnikiem. Wynika to z faktu, że każdy wróg, czy to zwierzę, czy człowiek lub ork, posiada swój własny styl walki oraz wachlarz ciosów, których prędzej czy później będziemy musieli się nauczyć, by przy każdym pojedynku nie wychodzić będąc jedną nogą w trumnie. Jeśli jeszcze dodamy do tego fakt, że czasem trzeba się mierzyć z więcej niż jednym przeciwnikiem, to taka nauka staje się wręcz kluczowa. Tym bardziej, że Gothic nie jest kolejną grą RPG w której wbiegamy w oddział wrogów i wycinamy sobie między nimi drogę. Tutaj każda istota stanowi wyzwanie, a czasem nawet postać, która dobrze radzi sobie ze zwierzyną leśną może zginąć gdy dopadnie ją 5 wilków jednocześnie. Przy takim stylu rozgrywki każde, nawet najmniejsze zwycięstwo staje się satysfakcjonujące i raczej nie dojdziemy do momentu, w którym walka staje się już nudna. Tę zależność mocno widać wśród weteranów produkcji, którzy potrafią pokonać najsilniejszych wrogów postacią z 1 poziomem. JESTEŚ ZEREM W przeciwieństwie do większości produkcji RPG, które zazwyczaj stawiają nas w roli bohatera czy wybrańca od samego początku rozgrywki, Gothic podchodzi do tego inaczej. Nasza postać jest zwykłym skazańcem, jednak odwrotnie niż np. w TES Skyrim nie okazuje się nagle, że jesteśmy pogromcą smoków. Od samego początku jesteśmy dosłownie gnojeni przez NPC oraz cały świat. Ot dla przykładu w części pierwszej już na samym wstępie zostajemy zrzuceni z klifu do niewielkiego zbiornika wody przez straż, po czym gdy uda się nam już wypłynąć na brzeg otrzymujemy solidny prawy prosty prosto w twarz od więźnia kolonii. W obu częściach świat nie będzie nas rozpieszczał i jeśli chcemy być szanowani, to najpierw musimy sobie na to zapracować. Przykłady można mnożyć, ale wystarczy chociażby na początku drugiej części sprowokować do ataku losowego mieszkańca miasta. Nawet jeśli ten zaatakuje nas gdy nasza broń będzie wisiała u pasa, to okoliczni strażnicy rzucą się na nas. No przecież skoro szanowany mieszkaniec rzuca się z bronią na takiego obdartusa, to na pewno ten próbował go okraść! Gdyby ktoś nie dowierzał, to wystarczy się przejść na jedną z farm i wejść do kuchni, którą prowadzi Pani o imieniu Tekla. Zależnie od tego kim jesteśmy będzie nam mniej lub bardziej przychylna. Jeśli dołączymy do straż miejskiej i poprosimy ją o coś do jedzenia to każe nam się wynosić, bo nie ma zamiaru obsługiwać darmozjadów i złodziei, a wynika to z faktu, że farmerzy mają na pieńku ze strażą miejską. Jeśli jednak podczas rozwoju fabuły uda się nam awansować oraz zostać paladynem i tam powrócimy, to spotkamy się z ogromnym szacunkiem. Świat gry również się z nami nie pieści, ponieważ na początku jedynym stworzeniem, którego nie musimy się bać jest chrząszcz. Z reszty stworzeń nawet te najsłabsze zabijają nas dwoma lub trzeba uderzeniami i przyjdzie nam długo pracować nad sobą by móc je swobodnie pokonać i próbować sił w walce z mocniejszymi. MAPA I NAWIGACJA Niby rzecz błaha, tak bardzo, że nie zwracamy często na to uwagi. Jednak mapy są w grach od lat czymś nienaturalnym, oczywiście o ile możemy mówić o czymś nienaturalnym w grach gdzie istnieje magia oraz potwory. Warto jednak wspomnieć, że w większości tytułów "mapę" otrzymujemy na samym początku gry i jest ona dostępna pod przyciskiem, a dodatkowo jeszcze w rogu ekranu mamy do dyspozycji mini-mapę z kompasem. Gothic podchodzi do tego zjawiska staromodnie, lecz o wiele lepiej moim zdaniem, ponieważ na początku nie mamy żadnej mapy. A jeśli tak bardzo jej nam potrzeba, to trzeba będzie ją sobie zakupić. Nie jest to jednak tani towar i przyjdzie nam spędzić w grze kilka godzin nim poważymy się na taki zakup. W ten oto sposób gra mówi nam, że powinniśmy być bardziej uważni i zapamiętywać różne charakterystyczne punkty w świecie by się w nim nie zgubić. Zupełnie jak w prawdziwym życiu. Same mapy również nie są wersjami elektronicznymi, z dziesiątkami znaczników ułatwiających grę do których przywykli gracze, lecz zwyczajnymi papierowymi rysunkami wykonywanymi przez kartografów z gry, które leżą sobie w naszym ekwipunku. Nie ma też opcji stałego wglądu do nich, bo aby mapę obejrzeć, trzeba ją wziąć do ręki, więc każdorazowo gdy chcemy sprawdzić nasze położenie będziemy musieli pogrzebać w ekwipunku. Mapy dostępne są w kilku wariantach, mapy całego terenu, mapy miast i obozów, czy mapy, na których zaznaczono ważne miejsca w misjach. GRANICE ŚWIATA Zarówno pierwsza jak i druga część Gothica mogą poszczyć się doskonałym zarysowaniem granic dla naszego bohatera. A to wszystko dlatego, że są one naturalne. Nie uświadczymy tutaj niewidzialnych ścian, komunikatów o tym iż dalej nic nie ma i trzeba zawracać itp. Jeśli chodzi o część pierwszą to sama fabuła idealnie wkomponowała się w granicę za pomocą magicznej bariery, która zabijała każdego kto próbował się wydostać z jej wnętrza. Jeśli więc zanadto zbliżyliśmy się do bariery, to ta raziła nas błyskawicą i odrzucała do tyłu. Jeśli zaś chodzi o część drugą, to tutaj sprawdziło się umieszczenie akcji na wyspie o dość górzystych terenach, przez co sam teren stał się naturalną granicą. Na strome zbocza nijak nie dało się wejść, a jeśli spróbujemy opuścić wyspę drogą morską, to czeka nas niemiła niespodzianka i nasz bohater stanie się karmą dla morskich węży. Warto też wspomnieć o granicach gry, które z czasem można odblokować. W sporej ilości gier zazwyczaj uzyskujemy dostęp do nowych lokacji po przejściu jakiegoś kamienia milowego w głównej fabule. Wtedy znikają sztuczne bariery oddzielające nas od reszty świata. W Gothic czegoś takiego nie ma i technicznie rzecz biorąc możemy udać się w najbardziej niebezpieczne rejony już po starcie gry. W tych grach nieprzypadkowe staje się rozmieszczenie potworów, które mają nas powstrzymywać przed wkroczeniem do pewnych rejonów, póki odpowiednio nie rozwiniemy naszej postaci. Żadna istota nie jest umieszczona w konkretnym miejscu przez przypadek i wszystko zostało dopasowane tak byśmy w miarę kroczenia do przodu przez ten świat mogli udać się w coraz bardziej dzikie i niebezpieczne miejsca. W pobliżu miast możemy spotkać co najwyżej ścierwojady, polne bestie lub kretoszczury, jednak im dalej się zapuszczamy tym kreatury groźniejsze. Wchodząc do lasu musimy liczyć się ze spotkaniem z watahą wilków, zaś jeszcze dalej mogą czekać na nas chociażby wargi, cieniostwory, ukrywający się bandyci czy nawet orkowie. Taki system sprawia, że teoretycznie nic nas nie ogranicza i możemy zapuścić się gdzie chcemy, jednak praktycznie zostaniemy szybko zabici przez stwory zamieszkujące głębsze i dziksze rejony. W miarę rozwoju naszej postaci jesteśmy w stanie zapuszczać się coraz dalej i właśnie dzięki temu czujemy ogromną satysfakcję z tego jak nasza postać powoli się rozwija. To nie gra daje nam dostęp do nowych terenów, lecz po prostu to my sami odblokowujemy nowe tereny poprzez polepszanie naszych zdolności jako gracz oraz umiejętności postaci. Warto też pamiętać, że każdy stwór oraz NPC występuje w innych warunkach środowiskowych. Topielce znajdziemy w pobliżu rzek i jezior, natomiast na trawiastych równinach najczęściej spotkamy dziki i ścierwojady. Zapuszczając się do lasu natrafimy na krwiopijców lub gobliny, zaś wchodząc do jaskiń możemy czasem znaleźć zwykłe szczury ale może to też być grupa bandytów lub pełzaczy. W pobliżu cmentarzy i krypt nierzadko natrafimy na szkielety lub zombie. MISJE, KTÓRE NAGRADZAJĄ ZA INTELIGENCJĘ Obie części Gothica posiadają chyba wszystkie możliwe rodzaje misji. Od klasycznego "przynieś mi 10 grzybów, przez zlecenia kradzieży, a skończywszy np. na pomocy innym NPC w ucieczce z jakiegoś miejsca. To co jednak wyróżnia te produkcje, to możliwość ich przejścia na kilka sposobów oraz nagradzanie gracza za zdolność słuchania oraz spostrzegawczość. Dobrym przykładem może być dostanie się do miasta w części drugiej gry. Po upadku bariery okolice stały się niebezpieczne z powodu bandytów, więc strażnicy nie wpuszczają byle kogo przez bramę, a zwłaszcza takiego obdartusa jak my. Możemy co prawda przekupić strażnika, jednak to mało opłacalne. Jeśli jednak będziemy uważni to od okolicznych chłopów dowiemy się, że od czasu do czasu zanoszą sprzęt do kowala w mieście by go naprawił. Cóż za zbieg okoliczności! Akurat właściciel farmy ma na sprzedaż strój farmera za kilkadziesiąt sztuk złota. Tym sposobem dostajemy się do miasta wydając o wiele mniej, a inwestycja i tak się zwraca, ponieważ zaopatrzyliśmy się w pancerz, może słaby, ale na początek w sam raz, a i misja przecież zaliczona. Oczywiście nie jest to jedyna metoda DIALOGI Wielu sceptyków twierdzi, że Gothic przyjął się u nas tak dobrze ze względu na dubbing i jest w tym też ziarno prawdy. Jednak nie chodzi tu o sam fakt posiadania polskich głosów, lecz o to jak są one wykonane. Sporo postaci posiada swój własny indywidualny charakter, który też często zależny jest od ich pozycji społecznej. Świetnie słychać to właśnie w podkładanym głosie gdy arogancki i pewny siebie znakomity wojownik odnosi się do nas z pogardą i twierdzi, że "takich jak my zjada na śniadanie". Z kolei osoby duchowne w postaci chociażby magów starają się cały czas zagadywać nas mało pospolitymi sloganami. Podczas jednej z takich rozmów zostałem spytany o datek na klasztor, jednak nie miałem przy sobie nic, więc mag zamiast wziąć złoto ode mnie podarował mi pieniądze a w jego głosie dało się odczuć politowanie. To wszystko połączone razem sprawia, że Gothic jest grą w którą chce się grać nawet po wielu latach i zapewne znajdzie się jeszcze wielu kolejnych, którzy również sięgną po ten tytuł w późniejszym okresie.
- 3 odpowiedzi
-
Wczoraj dokonało się to o czym mówiono od tygodni, słynna para pod pseudonimami Bobeek i Goraca osiągnęli w Tibii 2000 poziom doświadczenia jako pierwsi na świecie. Całość była transmitowana na żywo poprzez Twitch, a ich wyczyn oglądało w sumie 13 000 osób. By uczcić to osiągnięcie gracze zebrali się w stolicy gry Thais w polskich barwach, pojawił się nawet polski hymn narodowy.
-
Londyn, rok 1918. Jesteś dr Jonathan Reid i dotknęła cię klątwa wampyryzmu. Jako lekarz pragniesz ocalić nękane przez grypę miasto. Jako wampyr łakniesz krwi tych, których przysięgałeś uleczyć. Ulegniesz potworowi, który w tobie drzemie? Twoje czyny ocalą lub zgubią Londyn.
-
Ostatni ludzie na Ziemi są pochowani głęboko w środku Ziemi, uwięzieni we wnętrznościach szalonego komputera przez ostatnie sto dziewięć lat. Gorrister samotnik-samobójca. Benny, okaleczony brutal. Ellen histeryczna fobika. Nimdok, skryty sadysta. Ted, cyniczny paranoik. Czas, aby zagrali w małą grę...
-
- point&click
- horror
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Każdy subskrybent newslettera strony Fanatical otrzyma kod do tej gry. Wystarczy skopiować kod z wiadomości e-mail, wcisnąć niebieski przycisk REDEEM, który przekieruje nas do strony sklepu. Tam wpisujemy kod i otrzymujemy klucz steam do gry.
-
- akcja
- przygodowe
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jest... coś... co przepływa między nami wszystkimi. Ty też to czujesz, prawda? Duch, Życie, Magia, jakkolwiek to nazwiesz... jest tam. W pewien sposób łączy nas wszystkich. Wszyscy jesteśmy z tego stworzeni. Ale niektórzy... niektórzy potrafią to wyczarować. Formować, kształtować i zmieniać tym wszechświat. Boję się tych, którzy potrafią.
-
- przygodowe
- 2d
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dołącz do Venice i jego przyjaciół, którzy wyruszają w epicką przygodę w sektorze Omega, zupełnie nowym świecie pełnym wrogów, sojuszników, zagrożeń i nie tylko! Czy myślisz, że masz to, czego potrzeba, aby pozostawić nietknięty każdy centymetr kwadratowy tego świata? Co znajdziesz podczas swoich przygód? Jak daleko zaprowadzi cię twoje szczęście? Kto będzie żył? Kto umrze? Zostawiam to tobie.
-
- 2d
- platformowe
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Super plagiat, dokładnie to samo jest na MPC. @ P00F rozumiem. W takim razie przepraszam @ GOOFYP56 Świetna robota.
-
Rozpoczęła się zimowa wyprzedaż w Steam, a wraz z nią mnóstwo gier nawet 90% taniej. Oprócz tego możecie już głosować na wasze ulubione gry z 2021 roku w 10 różnych kategoriach, za każdy oddany głos otrzymacie kartę zimowej wyprzedaży.
-
Życzenia Świąteczo - noworocznie od Administracji Csowicze
drenn odpowiedział LewyBrzeG na temat - Tematy Archiwalne
życzę dużo seksu. -
grasz jako nocny strażnik w CEX Entertainment. Dziś pracujesz do późnych godzin nocnych, obserwując kamery CCTV w korytarzach i pokojach. Ale coś jest nie tak. Widzisz w jednej z kamer kogoś lub coś patrzącego w ciemności. Postanawiasz więc sprawdzić, co to jest, ale nie idzie ci dobrze. Kiedy sprawdzisz jedno z pomieszczeń, znajdziesz wiele skrzynek i drewnianych talerzy, ale także notatkę od jednego z twoich współpracowników, który opowiada ci o tym miejscu. Po wędrówce słyszałeś dziwne dźwięki i wszędzie widziałeś dziwne cienie, ale decydujesz się zejść niżej. Ale winda nie zjeżdża całkowicie, ale tylko 1 piętro niżej. Kiedy wyjdziesz z windy, zobaczysz ten sam układ budynku, co wcześniej, dość dziwne, widzisz kolejną notatkę. Po tym znajdujesz manekina, ale to dziwne, dlaczego tam jest?
-
- horror
- przygodowe
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Koszmar rozpoczyna się kiedy John Doe, wybitny programista zabija swoją żonę i córkę w wypadku ponad rok temu. Od tego czasu każdego dnia miewa koszmary, jednak ten jest inny... Tym razem jest bardziej realistyczny, nawet za bardzo! Pamiętaj, nie jesteś sam... Jest potwór, który cię szuka. Twoje zadanie to przetrwać i nie pozwolić by to stworzenie cię dopadło.
-
- horror
- przetrwanie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Apokalipsa w końcu nadeszła. Prędzej czy później musiało do niej dojść. Natura przejęła zrujnowane miasta. Zamienionymi w cmentarzyska ulicami pustych miast hula wiatr. Ludzie wyginęli. Na szczątkach cywilizacji żerują mutanci, zdeformowane humanoidy i zwierzęta, które szukają ocalenia lub żywności. Aby przetrwać, gracz musi razem ze swoimi towarzyszami zbadać Zonę. Wszystko to może jednak okazać się kłamstwem.
-
Dwa dni temu miała miejsce bardzo nietypowa sytuacja, zbanowany został jeden z oficjalnych kanałów Twitcha. Konkretnie chodzi o hiszpański kanał Prime Videos, podczas końca transmisji talk show Esto es un Late, dwie dziewczyny postanowiły poszczycić się tym co dała matka natura. Nie trzeba było długo czekać i już po chwili nałożona została blokada z powodu naruszenia regulaminu i jego wytycznych o nagości.
-
Jeden choy, że z rekinami. Skoro utonę to i tak już niczego nie będę czuć, nawet gdyby miały mnie zeżreć. Zdecydowanie wolałbym kogoś udusić, niż samemu zginąć.
-
Twój nick: kamper Nick oskarżonego: 21cmWDicku IP/SID oskarżonego: VALVE_6:1:1822661874 Data i godzina zdarzenia: 21.12.2021 22:50-23:00 Dowody: Opis sytuacji: Dostał w banię z AWP i się zaczęło wyzywane oraz groźby.
-
Duża mapa. Duże dinozaury. Duże giwery. Wraz ze znajomymi staw czoło zagrożeniu na nieustannie zmieniającym się poziomie. Second Extinction to sieciowa, kooperatywna strzelanka FPS z pazurem.
-
- akcja
- strzelanka
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: