-
Postów
5453 -
Czas online
34m 3s -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
99 -
Dotacje
0.00 PLN
Zawartość dodana przez drenn
-
Każdy wolny dzień w którym mogę być sam jest najlepszy.
-
zamknięty [#14] Użytkownik miesiąca - WRZESIEŃ
drenn odpowiedział Sysia ;* na temat - Archiwum konkursów
Od siebie proponuję @ Lolcia :3 jak na początku byłem do niej sceptycznie nastawiony, tak teraz jestem pod wrażeniem. Stała się bardzo przyjazna oraz pomocna, ogarnia serwer oraz jak na swoje możliwości dobrze radzi sobie w zapewnianiu materiału dla czytelników.- 7 odpowiedzi
-
- [#14]
- użytkownik
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
GÓw.no prawda.
-
No spoko, nie wiem co mógłbym jeszcze dodać xD
-
Muszę lubić, teraz to już nie mam wyboru
-
[P] czy umiałbyś mi zaufać?
- 4 odpowiedzi
-
Dawać mi tu słodycze! Jakbym kurcze czytał o sobie xD
-
Tylko dwa.
-
Po niedawnej aktualizacji oprogramowania na wielu forach i w miediach społeczności pojawiają się żale oraz pytania związane z brakiem możliwości uruchomienia gier na Xbox. Okazuje się, że Microsoft postanowił uporać się w końcu z tak powszechnym sprzedawaniem dostępu do kont z grami za śmiesznie niskie pieniądze. Ten proceder istnieje od lat w każdym serwisie sprzedażowym, nawet w allegro. Wystarczy wpisać dowolny tytuł i wybrać sortowanie ceny od najniższej. Można bez problemu kupić za 5 zł lub mniej dostęp do konta z grą wartą 250 zł. Takie konto sprzedawane jest kilkudziesięciu lub nawet setkom osób i w ten sposób inwestycja w kupno gry szybko się zwraca. Niektórzy potrafią nawet się z tego utrzymywać. Tam gdzie allegro zawiodło, zadziałał Microsoft. Wcześniej wystarczyło zalogować się na kupione konto, pobrać tytuł, wylogować się i zalogować na swoje prawdziwe konto. I cyk, można grać za pół-darmo. Teraz to nie wystarcza i system prosi gracza o weryfikację, oczywiście mając dane konta możnaby grać, jednak z racji, że te same dane posiada mnóstwo innych nabywców, to zazwyczaj pojawia się komunikat, iż ktoś już gra w tę grę na tym koncie, ale na innej konsoli. Oczywiście to nie rozwiąże problemu w 100%, ponieważ piraci zawsze znajdą sposób obejścia systemu. Jednak taki system z pewnością uderzy w przeciętnych użytkowników, którzy próbowali uzyskać dostęp do topowych gier za grosze.
-
A jak mam reagować? Człowiek jak każdy inny, więc zachowuję się normalnie jak przy każdym.
-
Jest to jeden z moich starych tekstów, jednak sądzę, że nadal jest dość ciekawy. Witajcie moi drodzy, chciałbym dziś opisać sposoby w jakie twórcy gier multiplayer radzą sobie z oszustami w swych produkcjach. Tak więc strzeżcie się cziterzy, boterzy i gold sellerzy, albowiem niektóre z kar, wymyślone przez wkurzonych twórców potrafią być bolesne. I Ban Zacznijmy od najbardziej rozpowszechnionego i oczywistego sposobu na pozbywanie się oszustów z gier sieciowych, czyli banie. Kara stosowana w niemal każdej grze, jednak jej skuteczność podaje się mocno w wątpliwość z oczywistego powodu: gry sieciowe zazwyczaj są darmowe, więc nic nie stoi na przeszkodzie by stworzyć sobie nowe konto i dalej denerwować ludzi. Doszło już do tego, że zaczęto stosować różne rodzaje blokad. Tak więc mamy banowanie konta/nazwy, banowanie adresu IP, czy banowanie przez pliki konfiguracyjne- umieszczanie specjalnej linijki tekstu, którą jeśli wychwyci gra to wyrzuci z niej czitera. To wszystko jednak da się obejść, jeśli poświęci się na to raptem kilka-kilkanaście minut. Ciekawą alternatywą jest VAC ban na platformie Steam, który zostaje nałożony na konto jeśli zostanie wykryte, że grzebaliśmy w nieodpowiednich plikach gry lub instalowaliśmy zewnętrzne oprogramowanie, po czym się doń zalogowaliśmy. Taki ban działa nie w obrębie gry, a całego konta i po jego otrzymaniu nie będziemy mogli wejść do serwerów gier zabezpieczonych za pomocą Valve Anty Cheat. Dodatkowo wszystkie przedmioty z naszego ekwipunku stają się niewymienialne i niemożliwe do sprzedania. II Śmianie się czitera publicznie Dość dziwna metoda, jednak może odnieść ciekawy skutek. Członek administracji gry Guild Wars 2 pokusił się o taki właśnie sposób, wchodząc na konto oszusta, po czym logując się do jego głównej postaci. Rozebrał bohatera, pomachał do ekranu, po czym skoczył nim w przepaść w akcie samobójczym. Następnie zaś skasował z konta wszystkie postacie, a to wszystko nagrał i wrzucił na Youtube jako ostrzeżenie. Forma może niezbyt efektowna, jednak chodzi tu raczej o przekaz w kierunku graczy, który jasno daje do zrozumienia, że oszuści nie są mile widziani. III Specjalne serwery To taką metodą posłużyli się twórcy starego dobrego Everquesta II. Powstał nowy specjalny serwer zwany więzieniem, do którego trafiali bezpowrotnie wszyscy cziterzy i osoby wykorzystujące celowo błędy gry. Serwer był pozostawiony bez jakiejkolwiek opieki ze strony administracji, a ci którzy tam trafili, musieli współistnieć z innymi cziterami. Zdaje się, że taka metoda jest najlepsza przez swój efekt resocjalizacyjny, ponieważ dopiero gdy oszust trafi na innego oszusta i poczuje jak to jest musieć spędzać z nim czas, to może sobie przemyśli swoje zachowanie i przestanie oszukiwać. IV Zerowanie punktów Taką oto metodę wymyślił Microsoft gdy odkrył, że gracze Xbox wykorzystują błąd w grze Gears of War 2, dzięki któremu bezprawnie nabijali osiągnięcia tej gry. Gdy tak się stało firma zerowała wszystkie punkty osiągnięć takiemu delikwentowi, po czym dodawała mu tytuł "cheater" w profilu. V Uniemożliwienia korzystania z ułatwień To sposób, który zastosowała firma Rockstar, po tym jak niektórzy gracze odkryli jak przenieść co bardziej potężne auto z GTA V z wersji single do wersji multiplayer. Skończyło się na tym, że gdy gracz spróbował wsiąść do takiego auto, to natychmiast eksplodowało i zabijało go. VI Pozew sądowy To co z pewnością nie kojarzy się zbyt często z branżą gier, a jednak czasem twórcy nie widzą innej możliwości. Przekonało się o tym kilku młodych chłopaków w wieku nastoletnim, którzy zostali pozwani przez firmę nexon, za notoryczne używanie w jednej z ich gier czitów. Jeśli jednak poszukać głębiej, to okazuje się, że nastolatkowie dodatkowo sprzedawali to oprogramowanie na aukcjach, gdzie zbili przy tym malutką fortunkę. Nie sądzę, jednak by każdy oszust miał otrzymywać wezwanie do sądu za oszukiwanie w grze. Głośno też było o sprawie pewnego 14-latka, który jawnie oszukiwał w Fortnite i do tego jeszcze transmitował to na żywo, jednocześnie namawiając do oszukiwania innych. Po zgłoszeniach od Epic Games jego filmy zostały usunięte, ale ten nadal oszukiwał i namawiał do oszukiwania innych. Firma w końcu się wkurzyła i wytoczyła mu sprawę o odszkodowanie w sądzie.
-
Gdy jest wieczór, godzina 21:00, młody śpi, żona ogląda serial i mogę w spokoju odpalić na kompie dobrego RPG i popić piwko.
-
Odwieczny i niewyczerpany temat. Zawsze na topie. Szkoda, że nie ma niczego o proroczych snach.
- 2 odpowiedzi
-
Co jest we wnętrzu czarnej dziury?
-
I niech Ci Adrianno motor zawsze bez zarzutu zapiernicza
-
To nie żart. Firma Microsoft ofìcjalnie ogłosiła przejęcie kilku studiów za łączną kwotę ponad 7 500 000 000$ W ich skład wchodzą zespoły: - Bethesda Softworks - Bethesda Game Studios - id Software - ZeniMax Online Studios - Arkane - MachineGames - Tango Gameworks - Alpha Dog -Roundhouse Studios Łącznie to ponad 2000 nowych osób do wsparcia gier na Xbox. Przy okazji tego zakupu MS przejął prawa do wielu świetnych tytułów, takich jak DOOM, The Elder Scrolls, Quake, Dishonored, Fallout, Prey, Wolfenstein i Starfield. Wiele z nich powinno niedługo trafić do katalogu Xbox. Obie strony, czyli korporacja MS oraz przejęte studia są zadowolone z takiego obrotu spraw, podając, że od dawna firmy dzieliły pasje i współpracowały ze sobą. Oczywiście największy szum kręci się wokół samej Bethesdy. Gracze nie ukrywają swojego zadowolenia z tej transakcji, często żartując z wielu ostatnich wpadek Bethesdy. "Firma, która słynie z błędów i glitchy w grach została przejęta przez firmę, która jest bardzo dokładna w swoich projektach. Teraz może być już tylko lepiej."
-
Nigdy, do takich wioch jadą raptem dwa autobusy dziennie.
-
Bycie Chrześcijaninem tego wymaga.
-
Ty wow, normalne zdjęcie. Jestem w szoku.
-
Czekałem na to rok czasu! Technicznie wszystko jest świetnie, pytania są konkretne i nieformalne oraz podążają za tym co @ Mechuodpisuje.
-
Nikt.
-
Każde marzenie jest piękne, nie trzeba w to wierzyć.
-
Szczęście to stan umysłu.
-
W wyniku sporu prawnego na lini Epic Games- Apple gracze korzystający z urządzeń MAC muszą pogodzić się ze stratą trybu Ratowania Świata w grze Fortnite. "Ponieważ nie jesteśmy w stanie publikować aktualizacji ani naprawiać błędów, od 23 września 2020 roku kampania Fortnite: Ratowanie Świata przestanie być dostępna na macOS.” Każdy kto od 17 września 2019 roku zakupił jakikolwiek pakiet do tego trybu na systemie Mac OS otrzyma całkowity zwrot swoich pieniędzy. Warto przypomnieć, że cały spór zapoczątkował Epic, tworząc wewnętrzny system płatności, który ominął 30% prowizji dla firmy Apple. Słynne jabłuszko uznało to za łamanie regulaminu umowy i zablokowało grę na wszystkich swoich urządzeniach. Póki co trwa spór w sądzie, w którym Epic domaga się odszkodowania za- ich zdaniem- bezzasadną blokadę.